Archiwum miesiąca: luty 2024

wewnętrzne światło

  Ja wciąż chora. Jednodniowy eksperyment z powrotem do pracy się nie powiódł i skończyło się powrotem choroby i utratą głosu. Ale pomyślałam, że coś Wam napiszę. To wspomnienie sprzed dwóch tygodni. Rozmowa, która wciąż we mnie rozbrzmiewa, słowa, które … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Jeden komentarz

przyczyna zgonu:)

  – Hania, to niegodziwe, że dałaś mi tę ksiązkę jak i tak mam katar i nie nadążam wyjmować chusteczek – upominam córkę znad dzieła pt. ” Między ustał a brzegiem pucharu” *  *  * – Ja nie mogę tego … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | 8 komentarzy

nie brookliński most

  Siedzę w łóżku. Już lepiej. Choroba się poddaje nieokiełzanym siłom drzemiącym w tak mikrym ludzkim organizmie. Jeszcze tym razem nie ona wygra. Jeszcze tym razem powstanę. Ile razy jeszcze się uda? – pytam za każdym razem rozłożona na łopatki … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | 6 komentarzy

punkt skraplania rosy

  Jest taki moment w chorobie, gdy samotnie leżysz w łóżku, że nie masz już siły odmawiać żadnych modlitw, czytać żadnych książek, nic oglądać, pisać ani rozmawiać, nawet słuchać muzyki, którą zwykle lubiłeś. Po prostu leżysz i tylko w myślach … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | 6 komentarzy

piec ognisty

  Ta spokojna sobota z poprzedniego wpisu wydaje się być dziś tak odległa. Jeśli myślałam, że to koniec kielicha wielkopostnego, to się pomyliłam. Ale chyba raczej, nauczona doświadczeniem, tak nie myślałam i w głębi serca czekałam na zaproszenie w głębsze … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | 8 komentarzy

spokojna sobota

  Lubię, gdy pada. Zwłaszcza nocą. W ciszy słychać każde stuknięcie jak drobnym dziecięcym paluszkiem. Nie, nie o szyby. Nie na dole domu. Tutaj dach mamy na tyle wypuszczony, że jest jak czapka z daszkiem i deszcz nie dociera do … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | 3 komentarze

Środa Popielcowa

  Zaczął się Wielki Post i – jak to zwykle u nas – od cierpienia. Nagle, w Środę Popielcową zaczął mnie boleć ząb i dopadła mnie inna bardzo bolesna przypadłość. Ale żeby duch nie był poszkodowany, otrzymałam informację od koleżanki … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | 7 komentarzy

przepis na lepszy świat

  Wejść do pokoju w różowej bluzeczce, uśmiechnąć się od progu, powiedzieć głośno: – Witajcie kochani! Przytulić kogoś, wpaść komuś w ramiona, szepnąć „tęskniłam za tobą”, zapytać o jakiś drobiazg, podzielić się jakąś nowiną lub radością, zażartwować, pochwalić sweterek, podziękować … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | 8 komentarzy

koszyk

  – Ja mamo potrzymam ten kosz na kolanach – deklaruje Hania i sięga po ciężki kosz z podarkami, stojący na tylnym siedzeniu auta. Dostałam go od wdzięcznej koleżanki za … poprawienie obrazu 🙂 A właściwie sprawienie, by wizerunek anioła … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

spotkania z dobrem

  Ostatni tydzień był szalony, napęczniały od spotkań, odwiedzin, maili, gości, sms- ów, śmiechu, herbatki, kawy, telefonów, ciasta, miłych miejsc i dobrych, głębokich, wzruszających rozmów. Aż w głowie mi się kręci. Wirują słowa, obrazy, twarze przyjaciół, uśmiechy, łzy wzruszenia, opowieści. … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | 6 komentarzy