Normal
0
21
false
false
false
MicrosoftInternetExplorer4
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:””;
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:”Times New Roman”;
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
Laurka biega po balkonie, wygląda przez metalową barierkę na
podwórko. Żeby było wygodniej wyjrzeć, klęka na oba kolanka.
Ale, gdy już przyjmuje taką pozycję, nie może się oprzeć
wrażeniu, że coś jej to przypomina.
Składa więc z plaskiem łapki i mówi tubalnym głosem:
– Amem Buba!!!
Co w tłumaczeniu na tubylczy brzmiałoby: Amen Boże:)
Co tłumacząc dalej oznacza: Niech się tak stanie Boże.
************
Cokolwiek będzie, niech się tak stanie jak Ty chcesz.
Babcia Niebieska odchodzi coraz szybciej.
Kwiaty w wazonie gubią kolorowe płatki.
Obłoki galopują po niebie.
Włosy siwieją na głowie w zastraszającym tempie.
Laurka już prawie bunt dwulatka osiąga.
Nusi dziś przebiliśmy uszy, pierwsze kolczyki nosi z
czerwonymi oczkami.
Co będzie za miesiąc, rok, pięć lat – nie wiem. O jutrze
nawet mam mgliste tylko wyobrażenie.
Czasem mnie przerażają, czasem radują scenariusze, jakie
plotą się w głowie podczas pół-bezsennych nocy. Ale Ty jesteś lepszym
scenarzystą, więc…
Amem Buba:)
Niech nie będzie inaczej niż Ty zamierzyłeś.