A jeśli ktoś sądzi, że „dziś” i „teraz” można używać jako synonimy, to jest w ogromnym błędzie.
Jemy ciasto. Pyszne. Domowe. Drożdżowe z kruszonką.
– Mamo, czy telaz jest DZIŚ? – chce wiedzieć pociecha.
– Tak.
– Nie. – poprawia mnie szybko – Telaz jest niedziela. Ciasto zostawmy na DZIŚ:)
Ksiądz Twardowski mówił kiedyś w wierszu, że „jutro niepewne”. Ciekawe co by napisał po spotkaniu z Laurką. Dziś to jest dopiero niepewna data:)