– Mamo, idę na dwól!!! – oznajmia dziarsko czterolatka i usiłuje trafić ręką w rękaw różowego polarku.
– A kto cię będzie pilnował? – pytam pomna, że – choć Dusio jest na podwórku – to siedzi na dachu garażu, w swej ulubionej ostatnio pustelni:)
– Mój Anioł Stlóz. – szybko mnie uspokaja córeczka, wciskając drugi rękaw.
Od razu mi ulżyło:)
Swoją drogą: niektórym Aniołom współczuję.
![](https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/3/34/Melchior_Paul_von_Deschwanden_Schutzengel_bewacht_den_Schlaf_eines_Kindes.jpg/220px-Melchior_Paul_von_Deschwanden_Schutzengel_bewacht_den_Schlaf_eines_Kindes.jpg)
O ruttka
Szczęśliwa żona od 25 lat, mama czwórki dzieci, w tym trójki dorosłych. Poszukiwaczka skarbów w codzienności, zakochana w Bogu i oddana Maryi.
Zapatrzona w biblijną Rut - wierną aż do bólu i umiejącą zbierać z pól te kłosy, które przeoczyli inni.
Kochająca poezję, książki, muzykę, rośliny, malowanie i piękno w każdej postaci.
Ten wpis został opublikowany w kategorii
Wszystko. Dodaj zakładkę do
bezpośredniego odnośnika.