kawałeczki życia

Normal
0
21

false
false
false

MicrosoftInternetExplorer4


Dzieci już są.

Lecz, gdy ich nie było…

Laucia dotrzymywała mamie
towarzystwa i w ramach tej akcji inicjowała rozmówki polsko-prawiepolskie.

 

Kawałeczek pierwszy

 

Oto leży na kanapie i rysuje
ludzika za ludzikiem. Kółeczko, dwa mniejsze w środku, i jeszcze nosek, włosy,
uszy i nooogi. Wyskakują ludziki spod długopisu jeden po drugim. Przy okazji
długopis nie oszczędza kwiecistej narzuty.

– Mamo? – zagaja rysowniczka.

– Co?

– Mamusiu? – przymila się.

– Słucham cię córusiu.

– Mozie posiadzić? – składa
tajemnicza propozycję.

– Posadzić? – śmieje się mama
zbita z pantałyku – Ale co posadzić?

– Nasionka posiadzić – z łobuzerskim
uśmiechem odrzeka córeczka.

 

 Kawałeczek drugi

 

Dnia następnego wybiega z pokoju w
kierunku wiadomym.

Mama nasłuchuje.

Tak, dokładnie to czego się
spodziewała.

Stukanie klawiatury komputera.

– Co tam robisz? – zadaje
retoryczne pytanie mamusia.

– Ja placiuje tilko. – słyszy
oburzony głos z wnętrza mieszkania – Nie peśkadziaj mi.

– Poplaciuje klótko – dodaje
bardziej ugodowym tonem.

 

A po chwili już sama do siebie:

– O matko jedina!!!

 

 

Kawałeczek trzeci

 

 Kroi plastikowym nożykiem wałek z
plasteliny.

 

Kiedy ma się w domu tylko jedno
dziecko, trzeba umieć tryskać pomysłami. Dwoje i więcej dzieci jest swoistym
perpetum mobile w tym zakresie – nie napędzane niczym tryska pomysłami od świtu
do zmierzchu.

 

Mama wymyśliła krojenie plasteliny
i myślała, że ma chwilę dla siebie.

O złudna myśli !!!

– Okloiłam i źjadłam – burzy
harmonię ducha mamusiowego dwulatka.

– Zjadłaś?  – nie dowierza pomysłodawczyni krojenia.

– Kawałek tilko – terapeutycznym
głosem uspokaja córeczka:)

 

 

Życie się składa z
prozaicznych kawałeczków, które wystarczająco głęboko i dobrze przeżyte mają
jakąś urodę, smak, sens.

 

                                                                 [x. J. Szymik]


/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:””;
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:”Times New Roman”;
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}

O ruttka

Szczęśliwa żona od 25 lat, mama czwórki dzieci, w tym trójki dorosłych. Poszukiwaczka skarbów w codzienności, zakochana w Bogu i oddana Maryi. Zapatrzona w biblijną Rut - wierną aż do bólu i umiejącą zbierać z pól te kłosy, które przeoczyli inni. Kochająca poezję, książki, muzykę, rośliny, malowanie i piękno w każdej postaci.
Ten wpis został opublikowany w kategorii Wszystko. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *