parytety

Normal
0
21

false
false
false

MicrosoftInternetExplorer4

/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:””;
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:”Times New Roman”;
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}

-Tato, porozmawiałeś z Dusiem na temat jego zachowania? –
Nusia jak duch zjawia się z pytankiem przed zapatrzonym w Wiadomości rodzicem.

– Na temat JAKIEGO zachowania? – nagabywany z trudnością
wraca do świata spraw domowych.

– Żeby przyjął mój samochodzik do klubu – nieco nielogicznie
wyjaśnia pociecha  z żałosną miną.

– Nic nie pamiętam – odpowiada tato, mocno już sfrustrowany
faktem, że tyle informacji dnia uciekło mu podczas tej krótkiej pogawędki.

– Obiecałeś – zaczyna roztrząsać sumienie żona – Dusio nie
chce przyjąć jej autka do klubu.

 

Ach, ta kobieca solidarność!!!

Rad-nierad więc podnosi się ojciec i idzie przeprowadzić z
synem męską rozmowę na temat równouprawnienia, parytetów i przyjmowania kobiet
do klubów dżentelmeńskich.

Rozmowa jest nader krótka i po męsku konkretna, bo w już
dwie minuty potem…

 

… żółty „resorak” Nusi, który sobie kilka dni temu kupiła za
własne pieniążki, stoi dumnie pomiędzy autkami brata w samochodowym klubie na
starym drewnianym kredensie. Błyszczy lakier, lśnią wzruszeniem reflektory, a
duma rozpiera nadwozie.

 

Pierwsze kobiece autko wstąpiło do partii Braci Samochodów:)

 

Tymczasem tatuś wraca na swą pozycję strategiczną przed
ekranem.

Tutaj też roi się od kobiet i ich ważnych spraw. Żoneczka bowiem pije
gorącą herbatkę, Ala przyozdabia elfa w koronkowy kołnierzyk ( o elfie później), a najmłodsza Laurcia, ubrana już w pidżamkę w motylki,robi
pierwsze wprawki ku „strojeniu się”. Znalazła skarpetki i rozsiadłszy się
wygodnie na podłodze, pociera nimi własne stópki.

„Chyba jakoś tak to rodzice robią” 🙂

W międzyczasie upojny sygnał muzyczny brzmiący między
kolejnymi newsami jako ten wiatr halny mocno porusza muzyczną wrażliwość malucha i jego pupcię:)

Spróbujcie założyć skarpetki jednocześnie tańcząc.

Ach, te kobiety!!! Wszędzie ich pełno.


O ruttka

Szczęśliwa żona od 25 lat, mama czwórki dzieci, w tym trójki dorosłych. Poszukiwaczka skarbów w codzienności, zakochana w Bogu i oddana Maryi. Zapatrzona w biblijną Rut - wierną aż do bólu i umiejącą zbierać z pól te kłosy, które przeoczyli inni. Kochająca poezję, książki, muzykę, rośliny, malowanie i piękno w każdej postaci.
Ten wpis został opublikowany w kategorii Wszystko. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *