Ten tekst napisałam dawno temu, na jesieni tamtego roku. Kiedy jeszcze wszystko było inaczej.
Dziś trudno mi sklecić parę słów, więc
sięgnęłam do archiwum pamięci…
* * *
Pisze do mnie Ewcia.
– Zepsuło mi się żelazko. Muszę kupić coś nowego. Czy ta stacja parowa, która dostaliście od Ksawerego jest dobra?
– Od kiedy mamy stację parową, zrozumieliśmy, że wcześniej tylko wydawało się nam, że prasujemy.- odpowiadam szybko ?
* * *
Czasem przez większość naszych dni żyjemy w złudzeniu, że coś robimy. Lecz prędzej czy później przyjdzie dzień, gdy przejrzymy.
Wydaje się nam, że wiemy co to miłość
wydaje się nam, że rozmawiamy
wydaje się nam, że się spowiadamy
że się modlimy
że odpoczywamy
że jemy i pijemy
że zdobywamy mądrość
że ufamy
że coś posiadamy…
Lista naszych złudzeń jest długa.
Pewnego dnia rozsypuje się jak dziecięca wieża z klocków…
bo w budowli na niby nie możemy mieszkać naprawdę.