talenty

 

 

 

Szykujemy się na promocję tomiku wierszy. Na imprezę jesteśmy zaproszeni jako rodzina sławnej poetki i prozaiczki Alicji – jednej z autorek dzieła.

Dusio raczej się nie wybiera. Nie te klimaty. Może, gdyby pomiędzy wierszami były pokazy jakichś maszyn, narzędzi czy motorów:)

– Andersen. – śmieje się, patrząc na siostrę.

Nagle błysk geniuszu prześlizguje mu się przez lśniące źrenice.

– Under sen – powtarza – POD SNEM. – tłumaczy z melancholią.

 

A jednak!!! Ziarno poezji w każdym drzemie.

 

 

Promocja jest kunsztowna i oprawna jak wielki brylant w osobistości znane i jeszcze bardziej znane. Przemawiają mówcy i ich przedmówcy, rodzeni i przyszywani „ojcowie sukcesu” literackiego. Po kolejnej finezyjnej przemowie Laucia nie wytrzymuje. Zeskakuje z bordo fotela sali kinowej i oświadcza bez cienia kompleksów:

– A telaś ja ide.

 

Ledwom ją powstrzymała.

Choć może niepotrzebnie. Jej przemowa z pewnością byłaby gwoździem programu:)

 


 

Ps.

–  Napisałem dziś na lekcji wiersz o rodzicach. Nawet mi się udał. – z udawaną rezerwą opowiada Dusio po powrocie ze szkoły.

 

A jednak!!!

Ziarno poezji w każdym drzemie. Trzeba je tylko obudzić.

Wiosna jest dobra na budzenie ziaren.

 

 

 

 

 

O ruttka

Szczęśliwa żona od 25 lat, mama czwórki dzieci, w tym trójki dorosłych. Poszukiwaczka skarbów w codzienności, zakochana w Bogu i oddana Maryi. Zapatrzona w biblijną Rut - wierną aż do bólu i umiejącą zbierać z pól te kłosy, które przeoczyli inni. Kochająca poezję, książki, muzykę, rośliny, malowanie i piękno w każdej postaci.
Ten wpis został opublikowany w kategorii Wszystko. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *