Normal
0
21
false
false
false
MicrosoftInternetExplorer4
Siódmy dzień jest bardzo ważny.
Wiedział to autor Księgi Rodzaju.
Ba, samemu Bogu dzień siódmy
najbardziej się spodobał.
A dziś jest właśnie dzień
siódmy!!!
Dokładnie liczyłam.
Pierwszy dzień uznaliśmy za
wyjątek od reguły.
Drugi nas już nieco zastanowił.
Trzeciego jeszcze powątpiewaliśmy.
Czwartego obudziła się nieśmiała
iskra myśli, że to JUŻ.
Piątego dnia zaczęliśmy oddychać z
ulgą, choć gdzieś tam jeszcze w zakamarkach czaiło się niedowierzanie.
Szósty dzień nas upewnił.
A dziś jest siódmy i wiemy już na
100%, że…
… bunt dwulatka się
zakończył.
Równie nagle jak się zaczął kilka
miesięcy temu.
Rozpłynął się jak kamfora i znowu
mamy słodką małą córeczkę, która tuli się jak kotek i mówi: Kocham mame, i tate
teś kocham, i Ale, i Dusia i Nusie. Wsiśtkich kocham.
Kiedyś znowu przyjdzie dzień
sądny, bo człowiek rozwijając się, musi zbuntować się wielokrotnie. Wypaczyć
się, żeby się wyprostować.
Tymczasem jednak radujmy się Dniem
Siódmym:)
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:””;
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:”Times New Roman”;
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}