lokalna kuźnia

 

Na obrzeżach naszego miasteczka widnieje wielce sugestywna reklama:

ZAKUWANIE WĘŻY

Za każdym razem, gdy przejeżdżamy obok, rozbawia nas niesamowitymi wizjami, jakie natychmiast zaczynają snuć się po głowie.

– W kajdany je zakuwają ? – śmieje się Alusia.

– Raczej w zbroję – mówię – Wyobrażasz sobie takiego węża w pełnym rynsztunku?

Prychamy śmiechem.

 

W Pacanowie kozy kują, ale co to za sztuka w porównaniu z zakuwaniem węży:)

lub z rozgrzewaniem wyobraźni do czerwoności;)

 

 

 

 

 

O ruttka

Szczęśliwa żona od 25 lat, mama czwórki dzieci, w tym trójki dorosłych. Poszukiwaczka skarbów w codzienności, zakochana w Bogu i oddana Maryi. Zapatrzona w biblijną Rut - wierną aż do bólu i umiejącą zbierać z pól te kłosy, które przeoczyli inni. Kochająca poezję, książki, muzykę, rośliny, malowanie i piękno w każdej postaci.
Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Jedna odpowiedź do lokalna kuźnia

  1. ama pisze:

    ja mijam napis „zakuwanie przewodów” : )

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *