Na obrzeżach naszego miasteczka widnieje wielce sugestywna reklama:
ZAKUWANIE WĘŻY
Za każdym razem, gdy przejeżdżamy obok, rozbawia nas niesamowitymi wizjami, jakie natychmiast zaczynają snuć się po głowie.
– W kajdany je zakuwają ? – śmieje się Alusia.
– Raczej w zbroję – mówię – Wyobrażasz sobie takiego węża w pełnym rynsztunku?
Prychamy śmiechem.
W Pacanowie kozy kują, ale co to za sztuka w porównaniu z zakuwaniem węży:)
lub z rozgrzewaniem wyobraźni do czerwoności;)
ja mijam napis „zakuwanie przewodów” : )