niedostrzegalna granica

 

 

 

 

Wiosna nadchodzi.

Bujna, światłoczuła, wrażliwa. Gdzieś tam dudni w żyłach wciąż nagich drzew, wibruje w gardziołkach ptaków, słania się niemrawo jak właśnie obudzony motyl, rozcina twardą ziemię seledynowymi wierzchołkami wzrostu, niemalże pęka na gałązkach bzu.

Krajobraz jeszcze równie szary i martwy jak późną jesienią, a jednak to tylko pozór śmierci.

Wszystko okaże się nieco później.

Przypominam sobie pewną naszą zimową podróż. Jedną z tych dłuższych niż na działkę.

Szpalery przydrożnych brzóz. Ich smukłe, białe ciała, długie warkocze.

Wszystkie jednakie.

Najbardziej bystre oko nie dostrzegłoby różnicy, najczulsze ucho przyłożone do pnia nie wyśledziłoby, gdzie przebiega granica .

Wszystkie jednakie póki nie przyjdzie wiosna.

Bo wiosna odsłoniła tajemnicę kto umarł , a kto nadal żyje.

Gdy jechaliśmy po raz kolejny tą samą drogą …

pomiędzy pięknymi spowitymi w zieleń drzewami, stały nagie szkielety tych, które nigdy już miały  nie zaszumieć.

– To one umarły? – zaszeleściło mi w głowie.

Dopiero wiosną wszytko stało się jasne. Kto żyje, a kto w środku obumarł.

 

 

I pomyślałam:  życie tutaj jest niczym innym jak jedną dłuższą zimą, wszyscy z pozoru wyglądamy jednako: chodzimy, jemy, pracujemy, śmiejemy się, dzieci rodzimy, kariery robimy, domy budujemy…

 Najbardziej bystre oko nie dostrzeże, najczulsze ucho przyłożone do czyjejś piersi nie wyśledzi granicy.

Dopiero gdy nadejdzie wiosna, okaże się kto pozostał żywy, a kto umarł dawno temu.

 

Obym, gdy przyjdzie ta wiosna, ustroiła się w zieloność, … bo nie mam żadnej pewności, że już nie jestem martwym kikutem. I póki trwa zima i nie stopnieje ostatni płatek śniegu, nigdy jej mieć nie będę.

 

Jeśli z zielonym drzewem to czynią, cóż się stanie z suchym?

Wiosna nadchodzi.

 


O ruttka

Szczęśliwa żona od 25 lat, mama czwórki dzieci, w tym trójki dorosłych. Poszukiwaczka skarbów w codzienności, zakochana w Bogu i oddana Maryi. Zapatrzona w biblijną Rut - wierną aż do bólu i umiejącą zbierać z pól te kłosy, które przeoczyli inni. Kochająca poezję, książki, muzykę, rośliny, malowanie i piękno w każdej postaci.
Ten wpis został opublikowany w kategorii Wszystko. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *