O ruttka
Szczęśliwa żona od 23 lat, mama czwórki dzieci, w tym dwójki dorosłych. Poszukiwaczka skarbów w codzienności, zakochana w Bogu i oddana Maryi.
Zapatrzona w biblijną Rut - wierną aż do bólu i umiejącą zbierać z pól te kłosy, które przeoczyli inni.
Kochająca poezję, książki, muzykę, rośliny i piękno w każdej postaci.
Ten wpis został opublikowany w kategorii
Bez kategorii. Dodaj zakładkę do
bezpośredniego odnośnika.
Cudne pytanie prosto z mostu!
Ale niestety, wielu chrześcijan solidnie pracowało i pewnie nadal pracuje nad utrwaleniem się wyobrażenia „nudnego Boga”. Choćby obrazy nieznośnie statycznej niebiańskiej szczęśliwości…
Myślę Alicjo, że trudno będzie nam się wymówić tym, że ktoś z ludzi pokazał nam Boga jako nudnego i nieatrakcyjnego:) Bóg powie wtedy: Dałem ci tyle okazji poznania mnie osobiście, dlaczego nie chciałeś zbudować ze Mną relacji i sam przekonać się jaki Jestem naprawdę?
Jest taka przejmująca powieść Mauriaca, „Kłębowisko żmij”, którą można czytać jako niemalże satyrę na straszną rodzinę. Ale zarazem jest to powieść o Bogu, który daje znaki obecności; o przebłyskach miłości, światła, które wdzierają się w mroczny ludzki świat… i nie są dostrzegane, wręcz są wypierane, wyrzucane z pamięci, zagłuszane.
Zatem tak, niestety tak też jest. Ale jednak nie widziałabym w tym usprawiedliwienia dla tych, którzy „robią Bogu zły PR”.
ja niestety też Bogu do robię:( Zły PR. Nie czuję się niewinna i liczę na to, że mi wybaczy🌺
Hmm, po prawdzie to ja też. Na szczęście naprawia i sprząta po mnie, po nas…. (Tak to jest być Tatą!).
a tym tematem znośnej lub nieznośnej statyczności niebiańskiej pobudziłam mnie do refleksji;) może o tym napiszę wkrótce.
Oj tak!
pobudziłaś:)
Ktos kto stworzył tak cudną kolorową porę roku jak jesień nie może byc nudny. Nie ma mowy🍁🍁🍁🤷♀️
a już gdy stwarzal polską złotą jesień, wzbił się na wyżyny geniuszu stwórczego:) 🍂🍁🌻
Te poranne „chusteczki” na trawach; mistrzowski detal.
my z Lalcią nazywamy to „prześcieradełka krasnali” 🙂